Wracam do składaków. Jakoś się stęskniłam za tym formatem. Za oknem hula wiatr a w kościach czuć nadchodzącą zimę – stąd ta kolorystyka. Przepiękny, błękitny papier to UHK-owy „Wodnik szuwarek”. BOSKI 🙂
Zapraszam;
Wracam do składaków. Jakoś się stęskniłam za tym formatem. Za oknem hula wiatr a w kościach czuć nadchodzącą zimę – stąd ta kolorystyka. Przepiękny, błękitny papier to UHK-owy „Wodnik szuwarek”. BOSKI 🙂
Zapraszam;