Znalazłam temat przewodni dla mojego SMASH’a. Leżał biedny, samotny w szufladzie, aż tu nagle 🙂 Oczywiście główną bohaterką będzie moja 5-letnia córcia. Będę więc uwieczniać jej scrapowe przygody. Ma ogromne ciągoty w tym kierunku. Na pierwszy rzut poszedł mój najnowszy nabytek masa plastyczna Marthy Stewart.
Moje dziecko podobnie jak ja było nią zachwycone. Oczywiście kolorem dominującym był róż, ale co tam zabawa była przenia.