…ślubuję Ci….

To się porobiło. Zamiast wiosny mieliśmy jesień a teraz  lato w pełni. Upał w mieście niemiłosierny a ja z gorączkującym dzieckiem na antybiotyku w domu. W pokoju mam jakieś 30 stopni więc postanowiłam wyemigrować do rodziców…(nie ma jak u mamy ;)) Udało mi się w międzyczasie sklecić kilka kartek a to pierwsza z nich. Powstała na wyzwanie  CPS wg. tej mapki.

Zapraszam;