Ja zwykle mało czasu, doba za krótka i na dodatek dziecko chore. Kolorowanie stempli to dla mnie wciąż nowość, ale trenować trzeba 😉 W przerwie tworzenia świątecznych prezentów, które są oczywiście ściśle tajne, powstały dwie kolejne karteluchy świąteczne.
Zapraszam i czekam na Wasze opinie 🙂
pięknie wychodzi ci to kolorowanie
zwłaszcza, że, jak sama piszesz, jesteś początkująca
widzę, że nie tylko ja nie mam czasu ostatnio na nic
stanowczo za krótka doba i za dużo pracy w pracy i po pracy 🙂
ale mikołajki coraz bliżej, więc trzeba się sprężyć 🙂