Dziś kolejna podusia na zamówienie w tym samym wzorze co ostatnia. Zmieniłam tylko kolorek wdzianka dzieciątka, żeby było oryginalnie. Wraz z podusią powędruje do Iwonki kartka ślubna. Tyle w kwestii tekstu – nie mam dziś weny do pisania.
Zapraszam…