Dziś z innej beczki. Naoglądałam się na blogu UHK przepięknych zimowych domków i postanowiłam spróbować swoich sił. Wybór papieru oczywisty. Moje ulubione Basic Grey plus stempel z Polpompu i dwie wstążki załatwiły sprawę. Najgorzej było z dachem, ale niech to będzie moja wizytówka. Praca mozolna, ale efektowna 😉
Chciałabym Was serdecznie zaprosić na bloga mojego guru domkowego UHK. Naprawdę warto.
Zapraszam;
Ale że masz cierpliwość dłubać te dachy… 🙂
Śliczny domek!
O raju jaki śliczny – i pare patentów bym sama zgapiła, tylko ja się pytam dlaczego u mnie nawet śladu nie ma, że tu takie ładne rzeczy ja się pytam?????? Dobrze, że przekaxnik chociaż działa bez zarzutu!!!!!!
śliczny ten domek, się przy dachu narobić musiałaś