Wracam do ukochanych klimatów. Miałam mnóstwo zabawy przy tworzeniu tych zaproszeń dosłownie i w przenośni. Każdy element jest wycinany ręcznie. Sprawiło mi to ogromna frajdę.
Straszna ze mnie masochistka…..wiem 🙂
Zapraszam;
Ok przyznaję się; Jestem uzależniona od brązowego tuszu. Właśnie uświadomiłam sobie, że używam go w każdej pracy. Nie ma co „dziewczyny lubią brąz” 😉
Pozdrawiam Was serdecznie z mojej domowej izolatki. Moje dziecko przechodzi ospę…..
Zapraszam;
Przykładowy tekst zaproszenia…..
Serdecznie zapraszam na candy do Scrappasji.