W czwartek 26.04 obfitował w same miłe wydarzenia. Miałam okazję poznać osobiście przesympatyczną osobę Immacolę. Razem z Toresem popijałyśmy kawkę i plotkowałyśmy. Paulina zrobiła przepiękne zdjęcia na których chyba po raz pierwszy w życiu się sobie podobam. Aż niemożliwe 🙂
Tymczasem wróciłam znad naszego pięknego, mocno przereklamowanego morza. Zmarzłam potwornie. Gdyby nie super towarzystwo to wróciłabym tego samego dnia. No cóż a w Szczecinie 30 C.
Zapraszam;