Kontynuując temat

Dzięki dzięki dzięki moje kochane za to, że do mnie zaglądacie i macie chęć pozostawić swoją opinię. Pogoda strasznie mnie rozleniwia a brak słońca totalnie pozbawia mnie energii i chęci do czegokolwiek. W związku z tym nadal zaległości 🙂

Pierwsza praca to lift przepięknej kartki Maren Benedict. Bardzo, bardzo spodobało mi się takie połączenie  kolorystyczne postanowiłam więc zbyt wiele nie zmieniać. Druga wg. mojego pomysłu na bazie   Chocolatcaffee.  A propos dotarło dawno oczekiwane   zamówienie z ILS z przepięknymi papierami  „At noon” Zusski i już dziś mogę powiedzieć, że poszaleję… oj tak. Może powstanie jakiś romantyczny album 😉

Zapraszam;

Kwieciście

Dzięki kochane dziewczyny za Wasze  miłe komentarze. Dalej  będę Was męczyć kartkami z okazji Dnia Matki. Nazbierało się tego troszkę. Pierwsza kartka powstała na ostatnim szczecińskim spotkaniu scraperek wg. mapki, którą zaproponowała Tores. Druga bezmapkowa mojego własnego pomysłu 🙂

Zapraszam;