Pink princess

U mnie znów dziecięco, jakoś nie mogę się uwolnić.  Ta różowa sukienusia „chodziła” mi po głowie już jakiś czas, a ponieważ mój mąż jest zagorzałym przeciwnikiem różu wyżyłam się na papierze. Wczoraj w sklepie jakaś kobita powiedziała do Nadii, że jest ślicznym chłopczykiem :0. Przecież miała czapeczkę w różowe paseczki !!! No  nic ponarzekałam sobie a teraz do roboty.

Miłego dnia wam życzę 🙂

Zapraszam;

Life goes on…

Dzięki dziewczyny za wszystkie  miłe komentarze.

Dziś w tym trudnym dla nas wszystkich okresie postaram się „wlać” w Wasze serducha troszkę radości nadziei na to, że życie toczy się dalej- mimo wszystko.  Kolejne bodziaki w troszkę innym wydaniu i kolorystyce.

Zapraszam;

Śliniaczek :)

Witam słonecznie 🙂

Po bodziakowych kartkach przyszedł czas na śliniaczkową. Zupełnie nie rozumiem swojego  zafascynowania dziecięcymi akcesoriami. Myślałam, że mam to już za sobą 🙂

Kartka prosta bez wielu dodatków (taki był zamysł) z hipciem pociągniętym glossy effect.  No i tyle w tej kwestii. Słonko w Szczecinie rozpieszcza nas ostatnio więc okazji do scrapowania mniej. W zapasie mam jednak coś fajnego, ale o tym za kilka dni.

Do usłyszenia (jeśli mogę tak powiedzieć).

Zapraszam;