Bardzo zmęczona……Zawaliłam się pracą, ale na własne życzenie więc nie narzekam. Nie przewidziałam tylko tego, że moja córa postanowi znów się rozchorować. Dziubie więc po nocach stąd moje zmęczenie. Nic to….. Od dziś zaczynam maraton moich prac i dziś pierwsza z nich; album ślubny. W roli głównej Marie Antoinette z ILS. Kocham, kocham te papierzyska są boskie i na pewno to nie koniec prac z nimi w roli głównej.
Padam na twarz więc na dziś to tyle.
Zapraszam;
i kartka do kompletu;
Zapraszam na candy do;
monikijacka
scrap.com.pl
Sunflower
super album, tyyyyle pracy!Bardzo mi sie podoba pomysl z tymi kwiateczkami z profilu, musze koniecznie wyprobowac!
fantastyczny!
jestem pod ogromnym wrażeniem
piękny! wspaniałe przeszycia no i te detale!
Śliczność popełniłaś:)
Zdjęcie nie oddają jego uroku… W rzeczywistości jest dużo piękniejszy
te kwiaty są cudne! jak sie je robi? ze wstążek? czy z kawałów materiału? no zachwyciły mnie!
Prześliczny! Taki delikatny… Jedyne czego mi brakuje to fotek pozostałych stron;)
Jestem pod wrażeniem,fajna kolorystyka a kwiatki super pomysł.
Chyba się powtórzę, ale album jest śliczny:)
Piękne. Ja brałam ślub dokładnie w tym samym dniu. 🙂