Pierwsza kartka komunijna w moim wykonaniu, ale już wiem że nie ostatnia 🙂
Zmykam odpoczywać (padam dzisiaj na twarz). Życzę Wam kochane moje spokojnego długiego weekendu.
Zapraszam;
Leżał ten przepiśnik i leżał bo całkiem o nim zapomniałam. W ostatnich dniach na naszym scrapowym forum i licznych blogach, aż roi się od przepiśników wykonanych na bazie papierów Piknik Party z ILS. Na ten sam pomysł wpadłam i ja. Jest to odnowiona wersja mojego zeszytu kulinarnego, który mogłyście zobaczyć jakiś czas temu. Nie mogłam już na niego patrzeć w takiej wersji. Ten wygląda 100 razy lepiej, ale zobaczymy czy za rok znów mi się nie odwidzi i będę coś chciała poprawić 🙂
Zapraszam;
U mnie znów dziecięco, jakoś nie mogę się uwolnić. Ta różowa sukienusia „chodziła” mi po głowie już jakiś czas, a ponieważ mój mąż jest zagorzałym przeciwnikiem różu wyżyłam się na papierze. Wczoraj w sklepie jakaś kobita powiedziała do Nadii, że jest ślicznym chłopczykiem :0. Przecież miała czapeczkę w różowe paseczki !!! No nic ponarzekałam sobie a teraz do roboty.
Miłego dnia wam życzę 🙂
Zapraszam;